19 października 2010

Znów nowy szablon :)

Jest to dość ciekawe, że gdy tylko przyjdzie mi ochota (zazwyczaj po dłuższej nieobecności) by znów prowadzić tego bloga, to pierwsze co robię to zmieniam szablon. Tym razem również od tego zaczynam. Mimo iż tamten szablon naprawdę bardzo mi się podobał, to już nie mogłam na niego patrzeć. Te kolory jakieś takie ciemne, ciężkie. Za oknem ponuro, na blogu ponuro, od razu chandrę człowiek łapie:/ Aby przeciwstawić się tej wszechogarniającej depresji zmieniłam kolory na jaśniejsze, choć zdecydowanie jesienne i stonowane :) (Nie bedę razić Was i siebie kanarkową żółcią ;) ) Mam nadzieję, że to zachęci i mnie i Was do częstego zaglądania na tego bloga :)
To tylko słowem wstępu, a w następnym poście (gdy tylko zrobię zdjęcia), pokażę Wam czego się ostatnio nauczyłam na warsztatach filcowych :)
Pozdrawiam


17 października 2010

Fire and Ice

 Some say the world will end in fire,
 Some say in ice.
From what I’ve tasted of desire
I hold with those who favor fire.
 But if it had to perish twice,
I think I know enough of hate
 To say that for destruction ice
Is also great,
 And would suffice.


Robert Frost


_______________________________________________________


Jedni twierdzą, że świat nasz zginie w morzu ognia.
Inni - że pod pokrywą lodu.
Temperatura żądzy nie jest zbyt łagodna
Wiem coś o tym, więc trzymam z prorokami ognia.
Lecz gdyby świat miał zginąć z jakiegoś powodu
Dwa razy - znam też na tyle nienawiść,

Aby rzec, że zagłada za pomocą lodu
Również nie może nam sprawić
Zawodu.

tłum. Stanisław Barańczak




Mówią, że świat pochłonie ogień
Mówią, że lód.

Znając smak pożądania mogę
Zgodzić się, że to będzie ogień
Lecz gdyby świat miał zginąć znów,
Wiem też dość o nienawiści
By rzec, że równie dobry lód
(A)by niszczyć,
Bo jest go w bród.


tłum. Nestor (znalezione tu

_______________________________________________________


Stworzyłam nowego bloga zawierającego wiersze i fragmentu tekstów, które mnie inspirują lub w jakiś sposób na mnie wpływają. Można go znaleźć TU. Jak na razie blog jest prowadzony w języku angielskim, lecz będą również tłumaczenia. Muszę się niestety przyznać, iż pierwszy post jest kopią tego posta (prawie;)), ale chyba mi to wybaczycie:) Zapraszam serdecznie:)



 

19 marca 2010

Pierwsza przygoda Dzwoneczka ze scrapbookingiem...

... i mam nadzieję, że nie ostatnia:)

Ale zacznę od początku:) Nie wiem czy wiecie (ja aż do około miesiąca temu nie wiedziałam), że w Krakowie i wielu innych miastach Polski dwa razy do roku odbywa się

Festiwal dla Kobiet PROGRESSteron

Podczas festiwalu odbywa się ogromna wręcz liczba warsztatów skierowanych do kobiet i naprawdę jest w czym wybierać, gdyż warsztaty są o najprzeróżniejszej tematyce: od psychoedukacji, poprzez rozwój osobisty, zdrowie, samoobronę, a na wszelkiego rodzaju tańcach, muzykach i plastykach skończywszy.
Ja wybrałam Tribal – współczesny Taniec Orientalny, Taniec bollywoodzki. Magia ruchu, magia wdzięku, Twój żywioł tańca, Taniec nubijski - podróż do magicznej Afryki. Narodziny gracji i ... tak jest: Scrapbooking – kreatywnie w Świecie Papieru :D hehe, od razu widać co lubię: taniec i rękodzieło;) ale muszę przyznać, że rękodzieło podobało mi się najbardziej z tych wszystkich warsztatów i na jesieni wybiorę się już tylko na warsztaty rozwijające mnie pod tym względem:) (nooo w sumie to w wakacje mam zamiar wziąć się do próbowania i nauczenia się nowych rzeczy, co z tego wyjdzie to się okaże, ale postaram się dzielić z Wami moimi doświadczeniami na bieżąco:))

A oto co powstało z dzielnej pracy rąk moich:



Mój pierwszy własnoręcznie wykonany notes:) Jest on formatu A5 i ogólnie rzecz biorąc jestem w nim zakochana:) Sprezentuję go Mamusi, a ot tak, coby miała niespodziankę:)

A oto kilka szczegółów:



Jeśli byłybyście zainteresowane, to więcej informacji można znaleźć na www.dojrzewalnia.pl :)


PS WAZNE!!! Proszę Was bardzo, komentujecie! Chciałabym wiedzieć czy podobają Wam się moje prace, co o nich sądzicie, co powinnam może zmienić. Wszelkie uwagi i komentarze bardzo mile widziane:)



16 marca 2010

Prostota

W ramach ponownego wdrażania sie do tworzenia, zrobiłam kilka par kolczyków. Nie są one skomplikowane, ale bardzo mi się podobają i prawie wszystkie trafią na mój nowy wieszaczek kolczykowy:)

 Muchomorki w lesie:)
Czarne różyczki w starym złocie



15 marca 2010

Witam z powrotem:)

Wow, strasznie dawno mnie tu nie było. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Chyba tylko lenistwo, ale to dość kiepskie usprawiedliwienie jest:/ Może usprawiedliwi mnie to, że nie stało się nic godnego publikowania. Kilkumiesięczny brak weny. Aż wstyd się przyznać, ale nawet brak chęci by coś stworzyć! Ale mam nadzieję, że teraz się to zmieni:) choć, prawdę powiedziawszy, powinnam zajmować się innymi rzeczami, np. pisaniem pracy licencjackiej i uczeniem się paskudnego rosyjskiego (może nawet nie takiego paskudnego, ale jak człowieka siłą zmuszają by coś robił, to człowiek nie jest specjalnie pozytywnie do tego nastawiony;/) No, ale już koniec marudzenia i narzekania:) Wiosna się zbliża wielkimi krokami i biorę się wreszcie za siebie:) Zaczęłam oczywiście od wielkich zakupów na allegro (ach to słodkie uzależnienie;) I pochwalę się Wam takimi o to zdobyczami:





A tu jeszcze więcej skarbów :D
Tak wiec teraz nie mam innego wyjścia - muszę brać się do roboty!:D (nie żeby mi to wielki kłopot sprawiło;)

Aaa, i pochwalę się jeszcze moim nowym wieszaczkiem na kolczyki (nareszcie będą miały swoje miejsce, a nie pałętały się gdzie popadnie;)



Przepraszam za średnią jakość zdjęć - ciemno już było, a chciałam szybko je dodać:)

ps W ramach powrotu postanowiłam zmienić szablon bloga. Tamten po prostu już mi sie znudził. Pewnie ten też  mi się znudzi za jakiś czas, ale to nic nie szkodzi - już mam przygotowanych kilka następnych:)



14 września 2009

Dżungla w mieście

Luby zrobił mi niespodziankę dziś. Już od jakiegoś czasu miałczałam i jęczałam, że nigdzie nie wychodzimy, nic nie robimy, Kraków mieliśmy zwiedzać, a my tylko w domu siedzimy, itp. itd. Więc dziś zostałam zabrana na tajemniczą wycieczkę do... Ogrodu Botanicznego! :) Nie była ona jednak aż taka tajemnicza, bo po wyjściu z mieszkania, ok. 15 metrów od bloku, Luby mówi: "No, dobra, powiem Ci. Idziemy do Ogrodu Botanicznego." M: "Oooo, super. A mamy aparat?". No trzeba się wrócić;), na szczęście nie daleko;).

A co do samego Ogrodu, to podobało mi się baaardzooo:) A najbardziej podobało mi się to:


 DŻUNGLA!!! Prawdziwa, najprawdziwsza (prawie:). Nie powiem, żebym chciała do prawdziwej dżungli pojechać, bo nie chcę (opowieści i filmy o pająkach, owadach, robakach i innych strasznych rzeczach zdecydowanie mi to wyperswadowały), ale znaleźć się nagle wśród tylu palm, w temperaturze ok. 30 stopni C, gdy na zewnątrz już jesienna pogoda, to całkiem przyjemne uczucie jest. :)



Oczywiście Lubemu najbardziej podobały się roślinki mięsożerne (echh mężczyźni;)



Ale muszę przyznać, że te dzbaneczniki umiały ładnie pozować i przyjemnie się im zdjęcia robiło:)






A na koniec coś co też chciałabym, żeby mi takie w domu wyrosło:

 
mandarynki!

 
cytryny (widział ktoś z Was takie wielkie cytryny???) bo ja nigdy w życiu!

Oczywiście to nie wszystko (zdjęć zrobiłam 153:). Postram się jeszcze w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia kwiatów, które udało mi się przyuważyć pomimo już w pełni rozgoszczonej i zadomowionej u nas jesieni.


10 września 2009

Dziś chciałabym Wam zaprezentować dwie nowe pary kolczyków,

jedne dość eleganckie (chyba;) z oponkami turkusu i kryształkami Swarovski'ego, w srebrze
 



drugie takie jakby trochę etniczne, trochę jesienne, z żółtym nefrytem, również w srebrze.
 

Today, I would like you show you two new pairs of earrings, the first one quite elegant with turquoise and Swarovski crystals, the other one a bit ethnic with yellow nephrite.

26 sierpnia 2009

Niespodziewane wiadomości

Och, cóż to za wieczór pełen wrażeń!

Najpierw przyjechała do naszego gniazdka-mieszkanka moja współlokatorka. Rozmawiamy sobie spokojnie, opowiadamy co to się u nas działo, gdy się nie widziałyśmy, aż tu nagle... pokazuje mi pierścionek na swym palcu. Wiec ja się pytam "Zaręczynowy?!". A ona kiwa głową, potwierdza, cała uśmiechnięta, rozpromieniona! A ja co? A ja wydaję z siebie okrzyk zaskoczenia, radości i nie wiem czego jeszcze! :D Bo to pierwsza z moich przyjaciółek/najbliższych mi osób, która się zaręczyła (i pierwsza w mieszkanku naszym:). Ślub juz za rok, w październiku. Ale w sumie co się dziwić: ona w tym roku studia skończy, on już mężczyzna z własną firmą, domem, itp.:) Nic tylko szczęścia życzyć (i zazdrościć troszeczkę, choć troszeczkę tylko;)).

A po tej wiadomości, po wszystkich moich (i jej;) ochach i achach, wpada do mieszkania kolega mego mężczyzny, i pyta czy nie spotkaliśmy ostatnio Wojowniczej Księżniczki (dziewczyna innego kolegi). A my, z mężczyzną mym, że a owszem, spotkaliśmy, i wydawało nam się, że powiedziała, że nie są razem. A kolega: "No, nie byli, ale już są i ślub w październiku, bo muszą." Byliśmy tak zdziwieni, że musieliśmy sobie nawzajem "szczęki z podłogi zbierać"!

Ech, tyle wrażeń na jeden wieczór w zupełności mi wystarczy. Teraz muszę to jeszcze wszystko "przetrawić". No, bo fajnie, radość, szczęście, ale z drugiej strony... starzejemy się trochę;/


24 sierpnia 2009

Candy u SweetCandyDreams:)

No, nareszcie udało mi się znaleźć candy biżuteryjne:)
Oto zdjęcie cukierasa:


Śliczny, prawda? Ja też tak uważam, dlatego bardzo bym się ucieszyła, gdyby do mnie trafił;)
Zasady prawie takie jak zawsze, z jedyną różnicą, że jeśli ktoś dowiedział się o candy z czyjegoś bloga (np. mojego:)) to wskazane jest podać www lub nicka tej osoby w komentarzu:)
Więcej szczegółów znajdziecie tu (lub klikając w zdjęcie powyżej:)
Aha, a losowanie nastąpi 1-ego września.
Powodzenia wszystkim życzę:)

I've finally managed to find a jewellery candy:) All you need to do is to leave a comment, spread the word, and add a link to sb's (e.g. mine) website to let SweetCandyDreams know where did you find the info:)
The winner will be drawn on the 1st of September. For more info click here .
Good luck everyone:) 

Kolczyki / Earrings

Dziś chciałabym Wam zaprezentować moje nowe wytwory kolczykowe:)
Today I would like to show you my new creations - earrings:)


Onyks fasetowany, Swarowski Bicone Crystal, srebro
Onyx, Swarovski Bicone Crystel, silver


Szkło dmuchane (zielone), Swarovski Bicone Peridot, srebro
Glass (green), Swarovski Bicone Peridot, silver


 Popękany kryształ górski (oponka), Swarovski Bicone Indicolite, srebro
 Cracked mountain crystal, Swarovski Bicone Indicolite, silver


Szkło weneckie (złote), srebro
Stained glass (golden), silver